11 czerwca wieloryby BTC skorzystały z okazji spadku ceny, gromadząc łącznie 20,600 BTC. Według CryptoQuant, był to największy napływ BTC do portfeli wielorybów od 28 lutego, kiedy BTC zbliżało się do nowego ATH (All-Time High).
W ciągu dnia napływy wielorybów wahały się między 1,300 a 2,200 BTC, podczas gdy cena BTC spadła z $71,650 do około $69,000.
Zapasy BTC na giełdach spadły do 942,000 BTC, najniższego poziomu od 22 grudnia 2021. Taki spadek często sugeruje wzmacniający się rynek i oczekiwanie na wzrost cen w średnim i długim okresie.
Wieloryby ETH nie pozostają w tyle. Niedawno kupili ponad 240,000 ETH. W przeciwieństwie do Bitcoina, zapasy Etheru na giełdach wzrosły w ostatnich dniach. Obecnie na giełdach znajduje się 17.98 miliona ETH.
Aktywność wielorybów BTC i ETH wskazuje na znaczące ruchy na rynku kryptowalut. Spadek zapasów BTC na giełdach może sugerować nadchodzący wzrost cen, podczas gdy wzrost zapasów ETH może oznaczać większą sprzedaż w najbliższym czasie. Śledzenie takich ruchów jest kluczowe dla inwestorów, którzy chcą zrozumieć dynamikę rynku.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.