Donald Trump, prezydent-elekt Stanów Zjednoczonych, ogłosił 13 listopada nominację Matta Gaetza na stanowisko Prokuratora Generalnego USA. Gaetz, znany z pro-bitcoinowych poglądów, od razu zrezygnował z mandatu członka Kongresu, co może mieć znaczący wpływ na regulacje kryptowalut w USA. Czy ta nominacja oznacza nowy rozdział dla amerykańskiego rynku kryptowalut?
Jego praca w Kongresie koncentrowała się na reformie DOJ, co według Trumpa było desperacko potrzebne.
Nominacja Gaetza może zwiastować bardziej przyjazne podejście DOJ do kryptowalut. Gaetz wielokrotnie podkreślał, że USA powinny uczyć się od krajów takich jak Salwador, integrując kryptowaluty z tradycyjnym systemem finansowym.
Gaetz ma promować równowagę między innowacjami w zakresie aktywów cyfrowych a odpowiednim nadzorem regulacyjnym. Jego celem jest stworzenie środowiska sprzyjającego rozwojowi kryptowalut w USA.
Gaetz, jako prokurator generalny, może wpłynąć na kształtowanie polityki DOJ, co w dłuższej perspektywie może przyczynić się do wzrostu znaczenia kryptowalut w gospodarce USA.
Kryptowaluty mogą zyskać na większej przejrzystości i mniejszych barierach regulacyjnych, co może przyciągnąć więcej inwestorów do tego rynku.
Jednocześnie Gaetz musi zmierzyć się z obawami dotyczącymi możliwego nadużycia kryptowalut w celach przestępczych.
Nominacja Matta Gaetza na Prokuratora Generalnego może oznaczać znaczącą zmianę w amerykańskim podejściu do kryptowalut. Gaetz, jako zwolennik Bitcoina i innowacji, ma szansę wprowadzić regulacje, które zrównoważą rozwój branży z niezbędnym nadzorem.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.