Rynek kryptowalut rozpoczął rok 2025 z interesującymi wydarzeniami. BlackRock, lider w świecie finansów, odnotował rekordowy odpływ środków z iShares Bitcoin Trust (IBIT) – jednego z najważniejszych funduszy ETF na rynku. Co oznacza ten ruch dla inwestorów kryptowalutowych i jak wpływa na dalszy rozwój rynku? Przyjrzyjmy się szczegółom.
2 stycznia 2025 roku BlackRock IBIT odnotował największy dzienny odpływ środków w swojej historii – aż 332,6 miliona dolarów. To więcej niż poprzedni rekord z 24 grudnia 2024 roku, wynoszący 188,7 miliona dolarów.
Mimo tego, że IBIT doświadczył spadków, inne fundusze kryptowalutowe przyciągnęły kapitał:
Z drugiej strony, większy fundusz Grayscale GBTC odnotował odpływ 23,1 miliona dolarów.
Eksperci zauważają, że odpływ środków z IBIT może być krótkoterminowym zjawiskiem. BlackRock nadal jest jednym z liderów na rynku ETF-ów, a rok 2024 zakończył z imponującymi wynikami.
Prezes ETF Store, Nate Geraci, przewiduje istotne zmiany na rynku kryptowalutowych ETF-ów:
Adam Back, pionier Bitcoina, również zauważa możliwość, że kryptowalutowe ETF-y mogą osiągnąć rekordowe wyniki w 2025 roku dzięki wzrostowi cen i napływowi nowych inwestorów.
Odpływy z IBIT nie muszą oznaczać końca zaufania do kryptowalutowych ETF-ów. Inwestorzy powinni jednak zwracać uwagę na zmiany rynkowe i dostosowywać swoje strategie.
Rekordowy odpływ z IBIT BlackRock pokazuje, jak dynamiczny jest rynek kryptowalut. Pomimo chwilowych trudności, potencjał kryptowalutowych ETF-ów na rok 2025 pozostaje ogromny. Inwestorzy powinni zachować czujność i korzystać z dostępnych zasobów edukacyjnych, takich jak te dostępne na kryptomisja.pl, aby podejmować świadome decyzje.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.