Świat kryptowalut znów huczy o kolejnym skandalu, który rzucił cień na branżę. Tym razem na celowniku znalazła się influencerka znana jako Hawk Tuah Girl, czyli Haliey Welch. Jej memecoin, $HAWK, przyczynił się do strat inwestorów szacowanych na 50 milionów dolarów. Przyjrzyjmy się tej bulwersującej historii.
Haliey Welch, znana szerzej jako Hawk Tuah Girl, zdobyła popularność dzięki wiralowemu klipowi, który obiegł media społecznościowe. Jej charakterystyczna odpowiedź w ulicznym wywiadzie na TikToku sprawiła, że stała się internetową sensacją. W krótkim czasie Welch:
Dynamiczna kariera młodej influencerki nabrała tempa, jednak grudniowe wydarzenia związane z jej tokenem $HAWK rzuciły cień na jej osiągnięcia.
4 grudnia 2024 r. Hawk Tuah Girl wypuściła token $HAWK na blockchainie Solana. Pierwsze godziny notowań wskazywały na ogromny sukces – kapitalizacja rynkowa osiągnęła 500 milionów dolarów. Niestety:
Działania te szybko zostały określone jako „pump and dump” – manipulacja ceną na szkodę inwestorów.
Po załamaniu kursu Welch wydała oświadczenie, w którym zaprzeczała, jakoby jej zespół sprzedał tokeny. Jednak dane z blockchaina wskazują na coś zupełnie innego – większość transakcji prowadzi do portfeli powiązanych z jej zespołem.
Społeczność kryptowalutowa zareagowała błyskawicznie. Powstały memecoiny takie jak „Straight Tuah Prison”, nawiązujące do sytuacji. W mediach społecznościowych nie zabrakło też żartów i krytyki, które jeszcze bardziej nadszarpnęły wizerunek Welch.
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) już rozpoczęła dochodzenie. W USA oszustwa na taką skalę mogą skutkować wyrokami sięgającymi 115 lat więzienia. W Polsce za podobne czyny groziłoby maksymalnie 8 lat pozbawienia wolności.
Historia Hawk Tuah Girl przypomina o tym, jak ważna jest ostrożność w inwestowaniu, szczególnie w kryptowaluty promowane przez celebrytów. Oto kilka wskazówek:
Afera związana z $HAWK i Hawk Tuah Girl to przykład, jak szybko można stracić zaufanie inwestorów. Świat kryptowalut, choć pełen innowacji, bywa również miejscem oszustw. Dlatego zawsze warto pamiętać, aby inwestować świadomie.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.