Donald Trump od dawna budzi kontrowersje na różnych polach, ale jego ostatnie posunięcie na rynku finansowym może mieć dalekosiężne konsekwencje dla świata kryptowalut. Trump Media and Technology Group (TMTG) – firma, której większościowym właścicielem jest były prezydent USA – planuje wejście na rynek funduszy ETF oraz zarządzanych indywidualnie kont inwestycyjnych (SMA).
Nowa inicjatywa obejmuje fundusze związane z Truth Social, platformą społecznościową stworzoną przez Trumpa, a także strategie inwestycyjne powiązane z bitcoinem. Co to oznacza dla inwestorów i czy może wpłynąć na przyszłość kryptowalut?
6 lutego 2025 roku TMTG ogłosiło plany dotyczące wprowadzenia funduszy ETF oraz SMA pod nową marką Truth.Fi. Firma złożyła wniosek o rejestrację znaków towarowych dla kilku produktów finansowych, w tym:
Planowane inwestycje mają początkowo wynosić do 250 milionów dolarów, a za ich obsługę odpowiadają renomowane instytucje finansowe – Charles Schwab i Yorkville Advisors.
Zdaniem Devina Nunesa, prezesa TMTG, nowa oferta ma być alternatywą dla funduszy ESG (Environmental, Social, Governance), które według niego nie spełniają oczekiwań konserwatywnych inwestorów.
Donald Trump w przeszłości wyrażał mieszane opinie na temat kryptowalut, jednak jego ostatnie działania sugerują bardziej przychylne podejście. 4 lutego 2025 roku republikańscy liderzy Kongresu ogłosili powstanie grupy roboczej, która ma pracować nad nowymi regulacjami dotyczącymi kryptowalut i stablecoinów.
Dodatkowo, komisarz SEC, Hester Peirce, zapowiedziała konieczność rewizji wcześniejszych przepisów regulujących kryptowaluty, a także możliwość złagodzenia regulacji dla firm, które wcześniej były niesprawiedliwie traktowane przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Polityczne wsparcie dla kryptowalut może znacząco wpłynąć na ich adopcję, zwiększając zainteresowanie zarówno inwestorów indywidualnych, jak i instytucji finansowych.
Wejście Trumpa na rynek funduszy ETF powiązanych z bitcoinem może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki dla inwestorów.
Donald Trump i jego firma Trump Media and Technology Group wkraczają na rynek ETF-ów powiązanych z bitcoinem. To ruch, który może przyciągnąć uwagę zarówno zwolenników kryptowalut, jak i tradycyjnych inwestorów szukających alternatywy dla funduszy ESG.
Wszystko wskazuje na to, że 2025 rok może być przełomowy dla rynku kryptowalut, zwłaszcza jeśli administracja Trumpa będzie kontynuować prokryptowalutową politykę.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.