Brian Armstrong, dyrektor generalny Coinbase, przewiduje, że do 2030 roku nawet 10% globalnego PKB będzie funkcjonować na infrastrukturze blockchain. Ta odważna prognoza jest częścią szerszej wizji, w której kryptowaluty i technologia on-chain staną się tak samo fundamentalne dla światowej gospodarki, jak internet na początku XXI wieku.
Podczas telekonferencji wynikowej za czwarty kwartał 2024 roku, Armstrong podkreślił, że obecnie jesteśmy świadkami "świtu nowej ery dla kryptowalut" w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie globalny PKB wynosi ponad 100 bilionów dolarów (dane Banku Światowego). Jeśli prognoza Armstronga się sprawdzi, oznaczałoby to, że ponad 10 bilionów dolarów wartości zostanie zdigitalizowane i przeniesione na blockchain. To ogromna zmiana, która może wpłynąć na sposób, w jaki funkcjonują tradycyjne rynki finansowe.
Armstrong zwrócił uwagę, że Stany Zjednoczone obecnie posiadają najbardziej pro-kryptowalutowy Kongres w historii. W jego ocenie może to prowadzić do stworzenia przepisów, które umożliwią jeszcze szybszy rozwój sektora blockchain.
Kilka kluczowych zmian regulacyjnych w USA:
Firma Coinbase zanotowała swoje najlepsze kwartalne wyniki finansowe od ponad roku. Przychody w czwartym kwartale 2024 roku wyniosły 2,3 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 88% w porównaniu do poprzedniego kwartału. To pokazuje, że rynek kryptowalut nie tylko się rozwija, ale także przyciąga coraz większą liczbę inwestorów.
Armstrong porównał obecną sytuację na rynku kryptowalut do lat 2000, kiedy firmy musiały dostosować się do internetu. Dzisiaj przedsiębiorstwa zaczynają integrować blockchain na podobnej zasadzie – jeśli nie wdrożą tej technologii, mogą stracić konkurencyjność.
Według CEO Coinbase, najbliższe lata będą kluczowe dla adopcji kryptowalut. Oto główne obszary wzrostu:
Choć prognoza Armstronga może wydawać się ambitna, wiele wskazuje na to, że blockchain stanie się kluczową technologią przyszłości. Wzrost adopcji, jasne regulacje i rosnące zainteresowanie instytucji finansowych mogą sprawić, że do końca tej dekady kryptowaluty rzeczywiście staną się fundamentem globalnej gospodarki.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.