Kryptowaluty, kryptomisja i Piotr Ostapowicz — to tematy, które z pewnością interesują polską społeczność krypto. Jednak dzisiejszy post poświęcony będzie nieco innemu zagadnieniu, które również może mieć istotny wpływ na rynki finansowe i globalną gospodarkę: wybory prezydenckie w USA w 2024 roku.
Według najnowszych projekcji CNN, Donald Trump po raz kolejny obejmie urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jego zwycięstwo w kluczowym stanie Wisconsin pozwoliło mu zdobyć 276 głosów elektorskich, co oznacza przekroczenie progu niezbędnego do wygranej.
Oto, co powinieneś wiedzieć o wynikach wyborów prezydenckich w USA w 2024 roku:
Zmiana władzy w USA może mieć istotny wpływ na regulacje kryptowalutowe, politykę fiskalną oraz stabilność globalnych rynków finansowych. Poniżej przedstawiamy kilka kluczowych aspektów:
Donald Trump staje się jednym z nielicznych prezydentów w historii USA, którzy powrócili do władzy po przegranych wyborach. Jego kadencja będzie obserwowana z uwagą, zarówno przez zwolenników, jak i krytyków.
Wielu ekspertów uważa, że administracja Trumpa może wprowadzić bardziej przyjazne dla kryptowalut przepisy, co jest kluczowe dla rozwoju sektora w USA. Piotr Ostapowicz, ekspert od kryptowalut i założyciel Kryptomisji, podkreśla, że stabilność polityczna w USA ma ogromne znaczenie dla globalnego rynku kryptowalut.
Coraz częściej pojawia się pytanie, czy Bitcoin i inne kryptowaluty były tylko „przygotowaniem gruntu” pod cyfrowe waluty banków centralnych. W tym wpisie porównujemy oba spojrzenia – teorię o wspólnym planie i argumenty pokazujące, że krypto i CBDC to dwa przeciwne światy.
Inwestowanie w altcoiny nie polega na zgadywaniu, która aplikacja wygra, ale na postawieniu na infrastrukturę – blockchainy L1 i L2, takie jak Ethereum czy Solana. Dzięki nim zyskujesz ekspozycję na całe ekosystemy i trendy, bez konieczności wybierania pojedynczych projektów.
Hossa w krypto może skończyć się nie przez wewnętrzne afery, lecz przez zmiany w globalnej polityce monetarnej – droższy pieniądz i odpływ kapitału z ryzyka. W tle czai się też nowe zagrożenie: dług korporacyjny na zakup BTC, który w kryzysie może wywołać lawinę spadków.